Pierwsza krew Wrocław, rok 1993, może 1994. Dorastający, prawie dwudziestoletni ja, szukający dla siebie miejsca w pochłoniętym przemianami wolnorynkowymi kraju. Każdy coś robił: zwoził towar wszelaki z Niemiec, handlował czekoladą z orzechami lub dobrami z...
-
-
Walka ceną – zmora biznesu
Jeśli w niedługim czasie planujesz zamknąć swój biznes lub masz w sobie cechy samarytanina-filantropa, to śmiało zachęcam Cię do rozpoczęcia walki cenowej ze swoją konkurencją. Bardzo szybko skończą Ci się środki na prowadzenie firmy i...
-
Dlaczego wydajemy pieniądze?
W Dartford, we wschodnim Londynie na Spital Street, tuż obok siebie są dwa sklepy charity, które odwiedzam praktycznie za każdym razem, gdy tam jestem. W jednym można kupić 4 książki za 99 pensów, w drugim...
-
Terapia szokowa
Prawdopodobnie każdy chce mieć w życiu swoje 5 minut. I najlepiej żeby trwało bardzo długo. Nie wiem, czy przypadek, który teraz opiszę jest typowym przykładem 5 minut, ale to, jak do tego doszło jest ciekawym...
-
Bez tłumika
Czy każda firma musi być głośnia marketingowo? Czy każda marka musi się rozklejać na wiatach przystankowych, w tunelach metra i na autobusach? Czy każdy startup musi być widoczny w mediach? Z punktu widzenia biznesu jak...
-
Moment olśnienia
Wiesz, że kryje się w Tobie potencjalny wynalazca, ktoś, kto zawojuje świat jednym, banalnie prostym pomysłem? Historia naszej cywilizacji pokazuje, że drzemie w nas niesamowity potencjał. Gdybyśmy zamiast 2-3% naszego mózgu potrafili wykorzystać 20-30, to...
-
Blue Ocean – niezatapialny brelok
W 2006 roku wyemigrowałem przez przypadek do UK. Tak – przez przypadek. Przyjechałem tutaj sprzedać jednego ze swoich trzydziestoletnich youngtimer-ów, za który w Polsce oferowano mi zamianę na skuter znanej włoskiej firmy. Samochód sprzedałem i...
-
Naklejkowy case study
Wiele lat temu mocno udzielałem się w tematyce klasycznych samochodów. No może nie do końca klasycznych, bo w zdecydowanej większości chodziło o pordzewiałe relikty włoskiej motoryzacji, włączając w to pochodne włoszczyzny produkowane w FSO. Pewnego...
-
Robisz z siebie głupka
Pewnego pięknego dnia, po osiągnięciu wieku odpowiedniego do przemyślanego (w domyśle inteligentnego) użycia internetu, mój starszy syn postanowił sprawdzić, co o mnie wie Google. Nie zajęło mu to oczywiście wiele czasu. Wynik poszukiwań był jednak...